Aktualności

Niebezpieczne manewry na przejeździe kolejowym

Data publikacji 06.04.2020

Policjanci z Kluczborka wyjaśniają niebezpieczną sytuację, do jakiej doszło na przejeździe kolejowym. Przed przejazdem były opuszczone szlabany i świeciły się czerwone mrugające światła informujące o nadjeżdżającym pociągu. Mimo to 41-letni kierowca opla wjechał na przejazd kolejowy. Po chwili próbował z niego zawrócić. Nieodpowiedzialny kierowca i jego pasażer zdążyli wysiąść z samochodu, który chwile później został staranowany przez rozpędzony pociąg.

Do zdarzenia doszło 5 kwietnia, w niedziele rano, w Kluczborku przy ul. Strzeleckiej. To tam pomimo opuszczonych rogatek oraz nadawanych sygnałów świetlnych, na przejazd kolejowy oplem wjechał 41-letni mieszkaniec Kluczborka. Będąc już na przejeździe pomiędzy rogatkami, skrajnie nieodpowiedzialny kierowca postanowił z niego zawrócić.

W trakcie wykonywania manewru, przód jego samochodu zjechał z przejazdu i utknął na torowisku. 41-latek, widząc nadjeżdżający pociąg wraz ze swoim 33-letnim pasażerem, opuścili samochód. Chwile później rozpędzony pociąg staranował opla. Cały skład, z wleczonym przez pociąg samochodem, zatrzymał się po dziewięćdziesięciu metrach.

Kierowca oraz jego pasażer byli trzeźwi. Policjanci podejrzewając jednak, że 41-latek mógł w chwili zdarzenia znajdować się pod działaniem środków odurzających. W związku z tym kierowcy została pobrana krew.

W przypadku, kiedy podejrzenia policjantów potwierdzą się, 41-latkowi grozi kara do dwóch lat wiezienia oraz wysoka grzywna.

  • zniszczony opel, po zderzeniu z pociągiem
  • zniszczony opel, po zderzeniu z pociągiem
  • zniszczony opel, po zderzeniu z pociągiem
  • zniszczony opel, po zderzeniu z pociągiem
  • zniszczony opel, po zderzeniu z pociągiem
  • zniszczony opel, po zderzeniu z pociągiem
Powrót na górę strony